Blog modowy – czy odszedł do lamusa?

Właśnie stuknęły 8 urodziny Stylonetki. Bloga modowego, który wyrósł na bazie studenckich marzeń. Zafascynowanie modą, nietuzinkowymi łączeniami i ówczesnym trendem na blogi to coś, co zawładnęło nami najbardziej. Jednak świat się zmienił, a z nim sposoby na poszukiwanie informacji/inspiracji.

Po 8 urodzinach Stylonetki zadajemy sobie pytanie – czy jest dziś miejsce na bloga? Czy nie odszedł on przypadkiem do lamusa? Statystyki i sposób poszukiwania informacji mówią nam: trochę tak jest. Ale we wszystkim trzeba znaleźć balans, poszukiwać nowych kanałów czy zmieniać profil swojej działalności.

Stylonetka – coś więcej niż blog modowy

Jak już wspomniałyśmy Stylonetka powstała podczas naszych studiów, a więc można powiedzieć, że tak jak i my była studentką 😉. Swoje pasje musiała dzielić pomiędzy naukę i egzaminy. Później było tylko gorzej, bo nadeszło dorosłe życie.

Coraz mniej czasu, więcej obowiązków, nowe wizje i wreszcie – dojrzewający (tak jak i my) odbiorcy bloga – wszystko to sprawiło, że byłyśmy zmuszone do zmiany. Wiedziałyśmy, że nie chcemy już przedstawiać dziewczęcych, wymyślnych stylizacji, ale takie, które każda z nas będzie mogła założyć już nie na studia, a do pracy.

Równolegle jednak brakowało nam tego polotu, tego pomysłu, powodu, by namieszać. Chciałyśmy, by nasze stylizacje nadal były pojechane. Dodatkowo czułyśmy, że już nie chcemy bawić się w pozowanie podczas sesji. Chciałyśmy, by ktoś to zrobił za nas, a my wówczas stałybyśmy się tylko (i aż) tymi od stylizacji.

I tak się stało, a pomysł ten niespodziewanie przyszedł do nas w trakcie pandemii. Choć był to straszny czas, to dopatrujemy się w nim czegoś dobrego. To właśnie wtedy dano nam szansę na wystylizowanie Marcina Wyrostka z zespołem.

blog modowy - sesja wizerunkowa

Od blogerek do stylistek

Postanowiłyśmy, że wpisy stylizacyjne nazwiemy „Stylonetka stylizuje”. Chciałyśmy dosyć mocno oddzielić to, kiedy stylizujemy na potrzeby kampanii, a kiedy piszemy luźne, poradnikowe wpisy.

Na przełomie 2 lat udało nam się stworzyć 9 wpisów stylizacyjnych, z czego 3 były relacjami z sesji wizerunkowych/produktowych. Jesteśmy niesamowicie dumne z tych debiutów, bo pokazały nam, że zmiany są ważne.

Co więcej, uczestnicząc w projektach stylizacyjnych, nauczyłyśmy się działać w zespołach. Zaczęłyśmy akceptować, że każdy może mieć odmienną wizję i nie zawsze podejście „niech każdy zajmie się swoją robotą” jest dobre. Dojrzałyśmy do tego, że pomysł fotografa na dodatek do stylizacji jest tak samo dobry, jak uwaga stylistki co do pozy albo miejsca fotografowania. Grać do jednej bramki to jest sztuka. W końcu liczy się spektakularny efekt.

blog modowy

Przetrwać czy zamknąć? Jaki jest dalszy plan na blog modowy?

Oczywiście, że przetrwać 🙂 Nie po to kroczyło się wyboistymi drogami. Jednak jedno jest pewne – ponownie potrzebujemy zmiany. A jej początkiem będzie z pewnością zmiana strony.

Prawda jest taka – Stylonetka to już nie blog modowy. To usługa stylizacyjna, jednak z miejscem na poradę i z możliwością zaczerpnięcia inspiracji. Oznacza to, że nasza strona z czasem zmieni się w stronę wizytówkową, z wyodrębnioną zakładką na bloga. Jednak dla Was, kochani czytelnicy, nic się nie zmieni, bo wciąż będziecie mogli zaglądać po garść treści stylizacyjnych.

Przyszłe publikacje chcemy podzielić na dwie nasze grupy docelowe: osoby poszukujące inspiracji (treści poradnikowe/stylizacyjne) oraz osoby/firmy/instytucje szukające stylistek do kampanii wizerunkowych/produktowych (treści typu case study/realizacje). Taki podział pozwoli nam zaspokoić każdego. A także pozwoli odzwierciedlić dzisiejszą, dojrzałą wizję Stylonetki 😊

Mamy nadzieję, że podczas tych zmian będziecie mocno trzymać za nas kciuki, a po ich wprowadzeniu – licznie zajrzycie na bloga. W przeciągu ostatnich dwóch lat to będzie już drugi raz, kiedy przebudowujemy naszą stronę. Ale wiecie co? To dobrze. Widzimy powód do zmiany i czujemy impuls do działania.

Mamy tylko jeszcze zagwostkę, czy warto byłoby, gdybyśmy zwiększyły określone działania? Nie umiemy sobie z tym pytaniem poradzić, zatem dajcie znać w komentarzu czy Waszym zdaniem założenie Pinteresta byłoby zasadne i czy bylibyście za tym, aby na naszym Instagramie pojawiało się więcej rolek 😊

PS Dzięki za ten kolejny rok ❤️

6 komentarze dla artykułu “Blog modowy – czy odszedł do lamusa?

  1. Zmiany rozwijają i są potrzebne😊 Zresztą do zmian potrzebna jest duża odwaga i tego Wam gratuluję!😊
    Osobiście chętnie zobaczyłabym więcej stylonetkowych treści na instagramie😁

  2. Bardzo cieszę się, że ewoluujecie i blog dorasta razem z Wami, gratulacje! Czy jest jeszcze w internecie miejsce na blogi? Ostatnio coraz częściej to pytanie krąży mi w myślach. Jednak uwielbiam to, że mogę mieć swoje miejsce, które nie jest obarczone algorytmami Instagrama, które może wyglądać jak tylko sobie zamarzę. Trzymam kciuki za dalszy rozwój! <3

    1. Tak, to prawda. Własne miejsce w tym internetowym oceanie jest nieocenione. Tym bardziej że internauci zaczynają dopiero doceniać wartościowe treści. Za długo już siedzimy w internetowym śmietniku.
      Dziękujemy Martyna ❤️ Za dobre słowo i trzymanie kciuków 🤗 My również mocno trzymamy za meallyn.pl. Niech dalej się rozwija!

  3. Wiele osób znajduje tutaj ciekawe rozwiązania i inspiracje modowe dlatego miejsce na takie blogi w internecie z pewnością powinny się znaleźć 🙂 Dalszy rozwój bloga z pewnością będzie wspaniałą rzeczą! Powodzenia 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *