Sesja, którą dodajemy do ULubionych

O sesji zdjęciowej w rzepaku marzyło nam się już od dawna, jednak zawsze znalazło się coś, co zabierało sporo czasu. Przeważnie były to intensywne egzaminy na studiach, które sprawiały, że po wyjściu z zajęć stać nas było tylko na miejskie ujęcia pomiędzy krakowskimi kamienicami. Jak widać, kwarantanna dość przewrotnie wyszła nam na zdrowie, bo nareszcie udało się wypstrykać upragnione zdjęcia w rzepaku.

W czasie sielskiej sesji towarzyszyła nam osa, która buszowała pomiędzy gęstym rzepakiem, tylko po to, żeby odpowiednio użądlić aparatem. W pewnym momencie błogą ciszę przerwał warkot nadjeżdżającego traktora z wyjątkowo ciekawskim rolnikiem. Żeby nieco utrzeć mu nosa dla żartu udawałyśmy, że chcemy złapać stopa. Ta nieplanowana głupawka „zrobiła” nam najlepsze zdjęcia, a tak w ogóle to patrząc na efekty tej sesji, stwierdzamy, że jest to jedna z naszych ULubionych.

Ale hola, hola, co takiego praktycznego możecie wynieść z tego wpisu? Po pierwsze – promienie słońca łapiemy w jasnych kolorach, takich jak beż, biel czy delikatna zieleń. Warto pokolorować nimi wiosenne stylówki i porzucić monotonię zimowych, ciemnych barw. Po drugie – jeśli macie w szafie luźną sukienkę, ale byłoby lepiej, gdyby nieco bardziej podkreślała talię, to śmiało wykorzystajcie pasek. Będzie nadal na luzie, ale nie za luźno 😃. I w końcu po trzecie – jeśli decydujecie się na spodnie z wysokim stanem, ale chłodnym wieczorem chcielibyście coś na siebie narzucić, to koniecznie wybierzcie ciuch o krótszym kroju. Świetnie sprawdzi się tutaj ramoneska albo słynne crop jacket!

Jak myślicie, wpasowałyśmy się naszymi stylówkami w rzepakową scenerię? Dajcie znać w komentarzu 😊

Stylizacje

Ala: sukienka Atmosphere / katana New Look / trampki noname / pasek H&M/ naszyjniki Verona i Nanu / kolczyki W.Kruk

Basia: bluzka H&M / spodnie Stradivarius / katana Pull&Bear / buty Born2Be/ torba Tiger / naszyjnik i bransoletka Apart

fot. Emilia Roj (@osafoto) 💛

2 komentarze dla artykułu “Sesja, którą dodajemy do ULubionych

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *