Śląski blog modowy
Tak jak jesienią ubywa dnia, tak i ubraniom ubywa kolorów. W tym czasie tracą one na swojej intensywności i występują w postaci zgaszonych odcieni. Dla przykładu intensywna czerwień przechodzi w bordo i burgund, żółty w musztardowy, a pomarańczowy odcień zmienia się w ceglasty.
Garnitur, pasek czy krawat – te wszystkie elementy męskiej garderoby na przestrzeni wielu dziesięcioleci sprytnie przechwyciłyśmy do swoich szaf. Podobnie zresztą stało się ze szpilkami, które z czasem stały się jednym z najważniejszych atryBUTÓW kobiecości.
We współczesnej modzie możemy zauważyć pewne zacieranie się granic między wyróżnikami płci. Mowa tu o tak zwanym zjawisku „unisex”, które możemy rozumieć jako normę zachowań seksualnych czy styl ubierania się, który jest jednakowy zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn.
Są pewne rzeczy, które nigdy nie ulegają zmianie i zwykle występują parami. Dajmy na to taki żurek – zawsze jest z jajkiem, herbata przeważnie buja się z cytryną, ołówek cieszy się z towarzystwa gumki, a gin dopełnia się z tonikiem.
Podobno wszystko co dobre szybko się kończy, ale to co najlepsze zawsze zostaje na koniec. Dlatego idąc za tą myślą postanowiłyśmy poczekać do końca wyprzedaży i podsunąć Wam pod nos wszystko, co najlepsze.