Wiosna z niecierpliwością puka już do naszych szaf . To co, wpuszczamy? Chyba nie ma co się zastanawiać tylko schować na sam dół zimowe swetry i grube golfy, Tak głęboko jak się tylko da!
Wiosna z niecierpliwością puka już do naszych szaf . To co, wpuszczamy? Chyba nie ma co się zastanawiać tylko schować na sam dół zimowe swetry i grube golfy, Tak głęboko jak się tylko da! 😀 Nie chcemy przecież żeby się wystraszyła i uciekła!
Zresztą , ileż można nosić kolejny oversize’owy sweter, nawet gdyby był najpiękniejszy na świecie? Warto więc zaskoczyć samą siebie i założyć czasem coś bardziej kobiecego. Pewnie, że sweterki są świetne , ale pozwólmy też zaprezentować się odrobinę lżejszej garderobie. My postanowiłyśmy odważnie wkroczyć w wiosenny czas, bo nasz wybór padł na niezwykle dziewczęce i wciąż nieśmiertelne spódniczki mini. Co by o nich nie mówić, mają jeden niepowtarzalny atut: odsłaniają nogi!
Nie każdy wie, że mini to już pani w średnim wieku, bo w tym roku kończy 55 lat! Ma więc spore doświadczenie w dyktowaniu trendów. Tak naprawdę znika i powraca. Ostatnio modne były te rozkloszowane , teraz ster przejęły jej siostrzane wersje o prostym kroju. A co z fasonami? Oczywiście nadal przoduje jeans, a niedawno dołączył także zamsz i trochę zapomniany sztruks.
Obecnie najmodniejsze są dwa modele: trapezowe, a więc te szersze u dołu najczęściej zdobione z przodu drobnymi guzikami czy fikuśnym wiązaniem oraz jeden z najnowszych hitów, czyli proste z ciekawą zakładką. Możecie je zobaczyć w naszych dzisiejszych, „egzotycznych” stylizacjach! 🙂
spódnica New Yorker / bluzka Bershka / bransoletki Yes, Cat& Cat / torebka Reserved / botki New look
Nie ma co ukrywać, że długość mini jest trochę kłopotliwa, bo jeśli już odsłaniamy nogi, to musimy odpowiednio wyważyć górę. Przyznajemy, że trochę kombinowałyśmy z odpowiednią bluzką. Wszystko po to, by była ona jedynie delikatnym tłem dla naszej bohaterki wpisu – uroczej spódniczki mini.
W pierwszej kolejności postawiłyśmy na lekko luźną, szarą bluzkę zakończoną modnym rozszerzanym rękawem z falbaną (przypominamy, że wszelkie falbanki to ostatnio wielki hit!) Co do spódnicy, najlepszym rozwiązaniem jest tutaj klasyczny, czarny, ale bardzo oryginalny warstwowy model. Resztę ozdobiły cienkie bransoletki. Połączenie tych wszystkich elementów dało nam stylizację elegancką – spódnica, ale i nonszalancką – bluzka.
spódnica New Yorker / bluzka Sinsay / plecak C&A / bransoletki Parfois / choker Stradivarius / botki HKR
Matematyka i moda mają jednak ze sobą coś wspólnego i bynajmniej nie chodzi o to, że obie zaczynają się na „m”. Po prostu nasz drugi model mini określany jest jako trapezowy, ale spokojnie, mogą go nosić nie tylko sympatycy matematyki. 😀
Trapezowe spódniczki najczęściej występują w połączeniu z guzikami na przodzie, czasem spina się je w talii grubym, męskim paskiem.Tymczasem u nas sprawdził się minimalizm. Spódnicę w kolorze ceglastym zakończoną dyskretnymi wycięciami dobrałyśmy do białej bluzki z bufiastymi rękawami. Dzięki temu kokieteryjna mini i grzeczna bluzka stworzyły fajną całość. Do tego eleganckie botki na wysokim obcasie i czarny plecak z frędzlami. Zestawienie ciekawe i nieoczywiste.
A na koniec przesyłamy Wam wiosenne pozdrowienia! Widzimy się w kolejnym wpisie! 🙂